Agdkrak.pl

Na początku nic nie zapowiadało późniejszych problemów. Kontakt bardzo sprawny, chociaż mimo chwalenia się, że można się targować nic z tego nie wyszło bo "pracujemy na tak niskich marżach(...)".Wszystko szybko dotarło, ale niestety lodówka była uszkodzona (powgniatana obudowa), więc spisałem z kurierem protokół, zadzwoniłem do firmy gdzie dowiedziałem się, że lodówki są na stanie i nowa zaraz zostanie wysłana. Pożartowaliśmy z kurierem, że jutro widzimy się ponownie i tyle. Niestety nowa lodówka dotarła dopiero po tygodniu. Z informacji z firmy wynikało, że Agdkrak nie dostał jeszcze zwrotu od kuriera więc nie mogą wysłać nowej. Dziwna sprawa, bo kurier dla mnie przy zakupie lodówki nie jest stroną i to nie mój problem, że kurier firmie tej lodówki nie oddał w założonym terminie. Nowy egzemplarz obejrzeliśmy i był w miarę ok. Tzn miał znowu wgniecioną obudowę, ale mniej niż poprzedni i tym razem po stronie która będzie zasłonięta więc przymknąłem oko tym bardziej, że nie uśmiechało mi się czekać kolejny tydzień na następną wymianę. Niestety już po tym jak kurier sobie poszedł podczas odbezpieczania lodówki i mycia wszystkich elementów (z zewnątrz uświniona była niemożliwie - piach, igliwie) okazało się, że dwie półki są popękane. Problem w tym, że trudno to było zauważyć wcześniej przy odbiorze, a później to już za późno bo jak udowodnić, że tak popękane elementy były wewnątrz "fabrycznie" zapakowanej lodówki??Później jeszcze wyszło na jaw, że przy dozowniku wody jeden z pierścieni uszczelniających ma połamane zaczepy (2 z 3). Na szczęście na razie nic nie cieknie...Wcześniej podejrzany wydał się kompresor bo wokół kompresora na spodzie lodówki widać było plamy/krople zaschniętego lutu - wyglądało jakby kompresor był wymieniany. Wniosek jest taki, że lodówka na prawie 100% to egzemplarz tzw refurbished czyli fabrycznie rewitalizowany po zwrocie/awarii itp przygodach. Co to jest refurbished można wygooglać w Necie. Dodam, że oczywiście taki sprzęt producenci sprzedają taniej. Zestawienie tego z cenami w agdkrak sprawia, że wiele się wyjaśnia. Nawiasem mówiąc opakowanie lodówki to jakaś kpina - z dołu i z góry przykryta foremką ze styropianu, na krawędziach cienkie kawałki styropianu i całość owinięta folią. Nie ma się co dziwić, że tak zapakowany sprzęt trudno dowieźć nieuszkodzony.I na koniec - wszyscy namawiali mnie na zakupy w Necie bo taniej i można sporo zaoszczędzić. Nie wiem tylko czy to warte zachodu. Lodówki nie miałem przez ponad tydzień, a w lato bez lodówki to wiadomo. Sprzęt waży 79kg więc targanie tego do domu na piętro do przyjemnych spraw nie należy, a kurierzy NIE MAJĄ obowiązku nosić dostarczanego sprzętu. Na szczęście ten, który przyjechał z lodówką był kopią pudziana więc daliśmy radę (pozdrowienia dla kurieria - oby więcej Was takich!!). W przypadku jakichkolwiek uszkodzeń sprzętu trzeba go znowu wynieść z domu (79kg), zapakować (w co??) i czekać nie wiadomo ile wydając kasę na codzienne telefony. Spokojnie obejrzeć odbierany sprzęt też ciężko bo większość kurierów to bardzo zaganiani ludzie i strasznie cisną żeby szybko podpisać kwity i uciec, a jak widać niektóre rzeczy trzeba oglądać niczym Sherlock Holmes.To nie pierwszy mój zakup w Necie, ale bardzo prawdopodobne, że ostatni przynajmniej tak dużego i ciężkiego sprzętu. Net pozostanie na zakupy książek, płyt itp.

• Przydatna
• Nieprzydatna
• Udostępnij