Kategorie: / Pozostałe

Apart.pl

2.86/5.00 - ilość ocen: 70
3 / 5 2017-11-05

Strata pieniędzy, mnóstwa czasu, nerwów i przy okazji szukanie na szybko zastępczego prezentu na święta, czyli wciskanie UŻYWANEGO towaru, beznadziejna obsługa klienta i brak odpowiedzi na maile. Jak NIE powinny wyglądać zakupy przez internet: 1. Kupiłem w Aparcie (e-sklep) zawieszkę, jako prezent na święta. Po otrzymaniu paczki (trzeba przyznać, że całkiem szybko - jedyna zaleta) okazało się, że zawieszką jest UŻYWANA (liczne rysy + tłusty osad). 2. Próba reklamacja przez internet: Link na z formularzem reklamacyjnym na stronie e-sklepu nie działał - przypadek? Święta, więc na maile nie odpowiadają. Wzór formularza i informację co i jak dostałem dopiero po ponad tygodniu. Wybrałem opcję odbioru reklamowanego towaru przez kuriera GLS (temat na osobny wpis) - po ponad tygodniu, w tym urwanie się wcześniej z pracy, odbiór nie doszedł do skutku. 3. Próba reklamacji w salonie: z wypełnionym komputerowo i wydrukowany formularzem zwrotu oraz towarem byłem w salonie w Galerii Słonecznej w Radomiu. Ok. 10 min. czekania na moją kolej. Mówię, że chciałbym reklamację złożyć, kładę zawieszkę i formularz na blacie. "Chwileczkę, pójdę po formularz". 5 min czekania. Ekspedientka wraca z jakąś kartką, "Ojej, ale to z e-sklepu". 5 min czekania. Wraca z identycznym formularzem jak położyłem na blacie. Po zwróceniu uwagi, że już taki mam "Ale to muszę się spytać kierowniczki czy może być samemu wydrukowany" 5 min czekania. "Niestety nie może być". 10 min mozolnego przepisywania mojej wydrukowanej treści. Przy ostatniej rubryce "Ojej, ale Pan tutaj więcej napisał, nie dam rady się z tym zmieścić. Zapytam kierowniczki co teraz." Odpowiedź: "A może napiszę Pan jakieś swoje pismo, niekoniecznie wg wzoru formularza?" Więc wydrukowany formularz nie może być, ale coś zupełnie od podstaw mojego jest ok. Dałem sobie spokój, już i tak za dużo czasu straciłem w tym salonie. Nie wiem, czy to zniechęcanie do reklamacji, czy skrajna niekompetencja. 4. Zwrot: napisałem maila, że zwracam towar, a ponieważ sklep nie wywiązuje się z własnego regulaminu, w którym zapisane jest, że towary są nowe i wolne od wad, oczekują także zwrotu kosztów odesłania (na podstawie skanu paragonu z poczty). Odpowiedź w stylu "Ok, po otrzymaniu paczki odeślemy pieniądze". Ok tydzień po otrzymaniu przez e-sklep paczki z powrotem, dostałem zwrot, jak łatwo się domyślić, bez kosztów odesłania. Na moje ponowne żądanie kosztów zwrotu, dostałem opryskliwą odpowiedź, którą można by streścić "Dostałeś to co wymagają przepisy prawa, co jeszcze chcesz?". Po moim mniej miłym mailu zostałem poproszony o kontakt "celem wyjaśnienia sprawy". Niestety prośna o kontakt zakończyła się jednym telefonem od Apart (nie mogłem tego dnia odebrać). Potem tego nr już nie nie odbierał i nawet na maile przestali odpowiadać.Wciskanie UŻYWANEGO towaru, beznadziejna osbługa klienta, Jak NIE powinny wyglądać zakupy przez internet: 1. Kupiłem w Aparcie (e-sklep) zawieszkę, jako prezent na święta. Po otrzymaniu paczki (trzeba przyznać, że całkiem szybko - jedyna zaleta) okazało się, że zawieszką jest UŻYWANA (liczne rysy + tłusty osad). 2. Próba reklamacja przez internet: Link na z formularzem reklamacyjnym na stronie e-sklepu nie działał - przypadek? Święta, więc na maile nie odpowiadają. Wzór formularza i informację co i jak dostałem dopiero po ponad tygodniu. Wybrałem opcję odbioru reklamowanego towaru przez kuriera GLS (temat na osobny wpis) - po ponad tygodniu, w tym urwanie się wcześniej z pracy, odbiór nie doszedł do skutku. 3. Próba reklamacji w salonie: z wypełnionym komputerowo i wydrukowany formularzem zwrotu oraz towarem byłem w salonie w Galerii Słonecznej w Radomiu. Ok. 10 min. czekania na moją kolej. Mówię, że chciałbym reklamację złożyć, kładę zawieszkę i formularz na blacie. "Chwileczkę, pójdę po formularz". 5 min czekania. Ekspedientka wraca z jakąś kartką, "Ojej, ale to z e-sklepu". 5 min czekania. Wraca z identycznym formularzem jak położyłem na blacie. Po zwróceniu uwagi, że już taki mam "Ale to muszę się spytać kierowniczki czy może być samemu wydrukowany" 5 min czekania. "Niestety nie może być". 10 min mozolnego przepisywania mojej wydrukowanej treści. Przy ostatniej rubryce "Ojej, ale Pan tutaj więcej napisał, nie dam rady się z tym zmieścić. Zapytam kierowniczki co teraz." Odpowiedź: "A może napiszę Pan jakieś swoje pismo, niekoniecznie wg wzoru formularza?" Więc wydrukowany formularz nie może być, ale coś zupełnie od podstaw mojego jest ok. Dałem sobie spokój, już i tak za dużo czasu straciłem w tym salonie. Nie wiem, czy to zniechęcanie do reklamacji, czy skrajna niekompetencja. 4. Zwrot: napisałem maila, że zwracam towar, a ponieważ sklep nie wywiązuje się z własnego regulaminu, w którym zapisane jest, że towary są nowe i wolne od wad, oczekują także zwrotu kosztów odesłania (na podstawie skanu paragonu z poczty). Odpowiedź w stylu "Ok, po otrzymaniu paczki odeślemy pieniądze". Ok tydzień po otrzymaniu przez e-sklep paczki z powrotem, dostałem zwrot, jak łatwo się domyślić, bez kosztów odesłania. Na moje ponowne żądanie kosztów zwrotu, dostałem opryskliwą odpowiedź, którą można by streścić "Dostałeś to co wymagają przepisy prawa, co jeszcze chcesz?". Po moim mniej miłym mailu zostałem poproszony o kontakt "celem wyjaśnienia sprawy". Niestety prośba o kontakt zakończyła się jednym telefonem od Apart (nie mogłem tego dnia odebrać). Potem tego nr już nie nie odbierał i nawet na maile przestali odpowiadać. Tak więc: ZDECYDOWANIE ODRADZAM !!!

Apart.pl

Siedziba
Suchy Las

WWW
https://www.apart.pl/pl/esklep

Email
[email protected]

Telefon
-

Komórka
-

Infolinia
-

Logowanie