Biustyna
Anna
Użyłam bonu podarunkowego, który otrzymałam od bliskiej osoby, do zakupu bielizny. Pracownice sklepu wydawały się być bardzo natarczywe i próbowały mi coś "wcisnąć", przez co skończyłam z dwoma biustonoszami, które były dwa rozmiary za duże i które kosztowały prawie 500 złotych. Obsługa również nie była zbyt profesjonalna – słyszałam, jak rozmawiały o biustach innych klientek, ich rozmiarze, stanie i zwisaniu, z przymierzalni. Kiedy złożyłam reklamację, właściciel/kierownik firmy odpowiedział mi bardzo profesjonalnie: "Nie ma takiej możliwości". Drogi panowie, powinniśmy mieć szacunek dla siebie nawzajem i unikać robienia zakupów w takich miejscach. Konsultuję tę sprawę z Rzecznikiem Praw Konsumenta, jeśli ktoś został także tak potraktowany, proszę o kontakt.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij