Douglas.pl

Opisuje sytuację, która miała miejsce w sklepie we Wrocławiu, w galerii Wroclavia. Wszystko szło dobrze, aż do momentu, gdy zostalam zaatakowana przez sprzedawcę. Mimo że zwykle wolę sama zapytać o produkty, które mnie interesują, zostałam przez niego zachęcona do zakupu. Potem sprzedawca zaczął mi przynosić różne produkty, ponieważ miałam problem z doborem odpowiedniego koloru. Chociaż doceniam jego starania i chęć sprzedaży, to niestety polecony produkt nie był w moim budżecie. Zdecydowałam się wziąć inne produkty, kiedy nagle sprzedawca powiedział coś, co było zupełnie bez sensu. Nadal zastanawiam się, co miał na myśli.

• Przydatna
• Nieprzydatna
• Udostępnij