Ernest
Sklep podał fałszywe informacje dotyczące dostępności towaru na swojej stronie. Klientka dokonała zakupu, opłaciła go przelewem, a następnie status zamówienia został zmieniony na "przyjęte do realizacji". W tym momencie okazało się, że towar jest już wyprzedany. Pomimo braku informacji o wysyłce towaru, klientka napisała maila z zapytaniem o termin dostawy. Dopiero wtedy dowiedziała się, że sklep nie ma towaru na stanie. Obecnie klientka czeka na zwrot pieniędzy. Co ciekawe, produkt wciąż jest oznaczony jako "dostępny"+"wysyłka: 3 dni" na stronie sklepu, co sugeruje, że sklep celowo wprowadza klientów w błąd, a nie był to jednorazowy błąd.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij