fachowiec AGD

Zostaje zlecona naprawa pralki po przedstawieniu problemu telefonicznie i ustaleniu kosztu na około 100zł. Po demontażu bębna przez pracownika, "wschodniojęzyczny" obywatel żąda 400zł za naprawę, czyli czterokrotnie więcej niż pierwotnie ustalono. Kobieta, która zastaje pracowników w miejscu naprawy, nie jest świadoma ustalonych warunków naprawy. Zleceniodawca decyduje się odwołać zlecenie i zwrócić zdemontowany zbiornik bębna. Pracownik odlicza 100zł za wykonany demontaż i nakazuje kobiecie ocenić stan zbiornika. Całkowity koszt naprawy u innego fachowca wynosi 200zł, a koszt części to 30zł. Nie polecam tej firmy.

• Przydatna
• Nieprzydatna
• Udostępnij