EJ
Po wpłacenie ponad 5000 zl kontakt się urwał. Jak się upomniałam o swoje nośniki i zgrane dane to dostałam informację, że zostały wysłane. Później przesłano mi nr listu przewozowego, który kazano śledzić. W firmie przewozowej dowiedziałam się, że etykieta została zamówiona jednak nikt nie przekazał przesyłki kurierowi. Ciągła gra na zwłokę Straciłam laptop, telefon z danymi i ponad 5000 zł. Sprawa trafiła na policję
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij