GreenMax

Oszuści wyłudzili ode mnie 36 000 złotych za kocioł na pellet. Miało być wykonane profesjonalnie, ale montażysta okazał się kompletnym amatorem, który nawet nie potrafił trzymać klucza. Miał być również sterownik wifi, ale go nie ma, brakuje także czyszczenia instalacji. Kotłownia przypomina teraz po wojnie, to jest totalny chaos. Wygląda na to, że sprawa będzie musiała trafić do sądu. Ostrzegam wszystkich, uważajcie.

• Przydatna
• Nieprzydatna
• Udostępnij