Imediashop.pl
Serafin
ODRADZAM A JUŻ NA PEWNO NIE PRZELEW!!! Nie jestem internetowym pieniaczem, rzadko kiedy wystawiam negatywne opinie niemniej uważam, że takie zdarzenia trzeba nagłaśniać. Jak już ktoś się upiera żeby cokolwiek kupić w tym sklepie to radzę za pobraniem, broń Boże przelew (łatwiej zrezygnować kiedy towar będzie szedł do Was miesiąc). Prawdziwość tej opinii łatwo sprawdzić na portalu, w razie czego zapraszam do kontaktu mailowego (proszę moderatora by udostępnić mój adres zainteresowanym osobom): Przesyłkę zamówiłem 2.11.2014, przelew wyszedł 3.11.2014, jeżeli byłby problem z wysyłką towaru w ciągu 5 dni (zgodnie z regulaminem sklepu) sprzedawca powinien mnie poinformować o tym niezwłocznie. I co? I nic, sam zadzwoniłem 5.11.2014 i dowiedziałem się że towar zostanie wysłany nie 8.11.2014 a 15.11.2014. Tutaj trzeba było poprosić o zwrot pieniędzy, czego jednak nie zrobiłem. 15.11 dowiedziałem się przez telefon (sam zadzwoniłem), że towar wyszedł dzień wcześniej. Kiedy towar nie doszedł 20.11 ponownie zadzwoniłem, na moje pretensje usłyszałem że nie mam prawa rozliczać z czasu pracy właściciela sklepu (a wystarczyło się wywiązać z terminu to w ogóle bym nie dzwonił). Wtedy też dowiedziałem się, że towar rzekomo wyszedł 19.11, ale na prośbę o przesłanie potwierdzenia usłyszałem, że go nie dostanę po czym Pan się rozłączył i nie odebrał więcej telefonu (!!!). Ostatecznie, dopiero po mailowej mojej groźbie zgłoszenia sprawy na policji i wysłaniu maila o odstąpieniu od umowy nagle znalazł się numer paczki, z którego wynikało że paczka została nadana dopiero 21.11.2014, czyli 18 dni po złożeniu zamówienia, nie 5. Przy okazji kłamstwo ma krótkie nogi – wyszło, że trzykrotnie zostałem okłamany nt. terminu dostawy (wysyłka wyszła dopiero 21.11.2014, a nie 8.11, 14.11 czy 19.11). Towar przyjechał z Francji, przesyłka latała w pudełku (aparat za ok. 2000zł!!!), na szczęście dotarła nie uszkodzona. Faktura wystawiona przez inną firmę. Przy okazji – stacjonarnego telefonu na 30 prób nie odebrał nikt ani razu, aparat sam ucina połączenie po komunikacie że jest się pierwszym oczekującym w kolejce. Komórka – proszę bardzo, ale nie ma zasady kiedy Pan właściciel odbierze, czasami o 12-13 telefon był wyłączony, dlatego że Pan osobiście odbiera wszystkie telefony, a aparat wyłącza kiedy np. ma spotkanie (!) (patrz komentarz Kris99). Na razie nie odsyłam towaru, tak powinienem zrobić "w imię zasad" (mam na to 10 dni bez podawania powodu) bo z tym Panem nie da się współpracować, niemniej straciłbym ok. 80zł (42zł wysłanie aparatu do mnie ze sklepu, ok. 40zł odesłanie towaru) – jest to jedyny powód dla którego na tę chwilę tego nie robię. Jestem ciekaw jak załatwiana jest w tym sklepie kwestia ewentualnych reklamacji. Szkoda, że w dobie zakupów on-line opierających się na jakiejś tam dozie zaufania ciągle można trafić na tak nierzetelnych sprzedawców. Jeszcze raz - odradzam!
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij