Teodozja
Towar, którego miało być pod dostatkiem i został opłacony 27 października, dotarł dopiero 17 listopada. Trwało to trzy tygodnie, w których przebyliśmy drogę wyzwania związane z negocjacją i monitorowaniem sklepu w celu dostarczenia nam zamówionego towaru. Zostało wysłanych jedenaście maili oraz dokonano niezliczonej ilości połączeń telefonicznych - lecz trudno było się dodzwonić. W tym czasie, zapewnienia i obietnice były bez wartości. Dopiero zagrożenie zgłoszeniem na policję pomogło. Jeśli jesteś cierpliwy i nie poddajesz się łatwo stresowi, możesz zdecydować się na zakupy w tym sklepie. W przeciwnym razie, lepiej szukać innego miejsca do kupna towarów.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij