Alfred
Do momentu zamówienia i otrzymania przesyłki można ocenić sprzedawcę dobrze. Problem zaczyna się ze sklepem w przypadku wadliwego produktu jak w moim przypadku. Otrzymałem sprzęt - projektor multimedialny firmy Epson, który okazał się wadliwy. Wada została wykryta przy pierwszym użyciu i zgłoszona sprzedawcy. Sprzęt w stanie nienaruszonym odesłany pod adres firmy. Od tego momentu mam ze sklepem Ole!Ole! problem! Ostatnią informację jaką otrzymałem była to wiadomość sms że sprzęt jest przyjęty do weryfikacji przez Euro RTV AGD. Kilkukrotnie próbowałem dowiedzieć się przez infolinię co dzieje się ze sprzętem, a konsultanci jedyne co oferowali to wiadomości email do "opiekuna" reklamacji. Na żadnego nie dostałem odpowiedzi... Nikt nie raczył mnie poinformować ile będzie trwała procedura, co dzieje się ze sprzętem. Po dwóch tygodniach braku informacji ponownie konsultowałem się kilkukrotnie z infolinią i jak mi obiecano przesłano email do samego kierownika działu reklamacji, od tego Pana też nie otrzymałem żadnej odpowiedzi... Przesłałem dodatkową wiadomość na mail [email protected] przyszło automatyczne powiadomienie o przyjęciu wiadomości, a po kilku dniach że został wysłany kolejny monit do działu serwisu... Postawiłem jasne żądanie otrzymania zwrotu pieniędzy. Po miesiącu czasu i kolejnych telefonach wysłałem oświadczenie odstąpienia od umowy, chociaż poprzez infolinię zapewniano mnie że pieniądze zostaną zwrócone jak tylko przyjdzie potwierdzenie z serwisu. Po mojej wiadomości otrzymałem zdawkową informację że "sprzęt zostanie naprawiony"... Przypominam NOWY sprzęt za pełną cenę sprzedawca chce mi NAPRAWIĆ kiedy poprzez zakupy internetowe usterkę mogłem rozpoznać dopiero po włączeniu urządzenia w domu. Sprawa trwa już miesiąc a ja nie otrzymałem zwrotu pieniędzy. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której jako klient mam być usatysfakcjonowany sprzętem za prawie dwa tysiące "NOWYM" - naprawianym! Sytuacja jest niedorzeczna, a poziom komunikacji sprzedawcy z klientem jest wręcz śmieszny i lekceważący... Zakupy w tym sklepie to żenada, przy standardach innych konkurencyjnych firm, które aby utrzymać dobre relacje z klientem starają się podchodzić do takich sytuacji na poważnie! Ponadto dodam że prowadzę firmę szkoleniową, a sprzęt multimedialny to dla mnie podstawa wykonywania swojej pracy. Poprzez opieszałość i brak uczciwego rozwiązania sytuacji przez sprzedawcę naraziłem się na poniesienie strat czasu i klientów dla których wykonuję szkolenia. Cała sytuacja totalnie zdezorganizowała miesiąc moich zobowiązań i codziennego życia. NIE POLECAM! W przypadku tego sprzedawcy wszystko jest "fajnie", póki jest "fajnie", ale kiedy kupujący reklamuje sprzęt jest totalnie olany! Mam nauczkę i każdej osobie z mojego środowiska będę odradzał zakupy zarówno w sklepie internetowym jak i stacjonarnych sklepach EURO RTV AGD. Aktualnie oczekuję maksymalnie do dwóch tygodni od otrzymania przez sprzedawcę listu poleconego z pismem o odstąpieniu od umowy t.j. 24.12.2018r na zwrot pieniędzy, następnym krokiem będzie sprawa w sądzie.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij