Pinkibaby.pl

Pan Jerzy i jego sklep zrobiły mi kuku. Mimo że wózek został szybko wysłany, otrzymałam zupełnie inny model, który nie był w ogóle dostępny w ich sklepie internetowym. Na początku próbowałam skontaktować się z Panem Jerzym, który podawał mnie w maliny, twierdząc że wysłał już kuriera, nie wiedząc kiedy dokładnie dotrze do mnie przesyłka. Na moje wiadomości nie odpowiadał, a wysłane SMS-y pozostały bez odpowiedzi. Zdecydowałam się napisać e-mail z prośbą o odstąpienie od umowy, ale nie otrzymałam żadnej odpowiedzi od sklepu.

• Przydatna
• Nieprzydatna
• Udostępnij