Roksana
Chcę ostrzec przed sklepami, których należy unikać. Kiedy oddałem swoją kartę na gwarancję z powodu uszkodzenia, sklep wysłał ją do swojej centrali we Wrocławiu zamiast do producenta, co skutkowało odrzuceniem gwarancji. Serwis nie ponosi winy, ponieważ karta była uszkodzona w transporcie - była pogięta i porysowana. Niestety, zauważyłem to dopiero po powrocie do domu, więc sklep nie był skłonny do podjęcia odpowiedzialności za uszkodzenia. Koszt naprawy był niski, ale ze względu na stan urządzenia, naprawa nieopłacalna. Liczyłem na to, że renomowany sklep będzie odpowiedzialny, ale niestety to nie był przypadek.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij