Helena
Ostatnio odwiedziłem sklep w Katowicach, aby kupić części do komputera. Zapytałem sprzedawcę o reklamówkę, ale zamiast firmowej torby, dostałem niewielkie, foliowe worki z napisem "APTEKA". Jestem zaskoczony, że taki znany sklep z wieloma oddziałami w Polsce nie ma swoich reklamówek i zmusza klientów do noszenia zakupów w małych workach. Szczególnie że wydaję kilka tysięcy na artykuły, spodziewałem się, że będą mi zapewnione wygodne warunki przewożenia towarów. Na szczęście, przyjechałem samochodem, ale gdybym musiał użyć transportu publicznego, wyglądałbym jakbym właśnie wrócił z hipermarketu. Cała ta sytuacja to dla mnie porażka.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij