sklep.prochnik.pl
Michalina
Wszystko szło dobrze, dopóki nie nadszedł czas na zwrot zakupionego produktu. Po otrzymaniu faktury korygującej oraz informacji o zwrocie pieniędzy w ciągu dwóch-trzech dni, zaczęły się problemy. Po upływie tego czasu, pieniędzy nie było, a infolinia poinformowała mnie, że zlecenie jest w księgowości i oczekiwać należy zwrotu na początku tygodnia. Kilka dni minęło, ale pieniędzy wciąż nie było. Jednakże pojawiła się ciekawa sytuacja - garnitur, który kupiłem jako ostatni egzemplarz, nagle stał się dostępny ponownie w sklepie internetowym i został oznaczony jako sprzedany. Wydaje mi się, że to sposób na zarabianie pieniędzy, kosztem naiwnych klientów, którzy zapłacą, ale nie otrzymają zwrotu. Dziś usłyszałem, że problemy miały miejsce w banku, spowodowane przez komornika i syndyka masy upadłościowej.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij