Felicja
Była pewna, że jej mama chciała przeczytać "Dziewczynę z pociągu", więc zdecydowała się zamówić tę książkę na prezent. Jednak kiedy otrzymała paczkę, zauważyła, że wyglądała jakby została zdjęta prosto z półki sklepowej. Książka miała zagięte rogi, folia zaczynała się odrywać, a na okładce można było dostrzec odciśnięte palce. Było to oczywiste, że była już raz użyta. Mimo takiego stanu, sprzedawca nie zgodził się na zwrot pieniędzy i tylko wyraził swoje ubolewanie. Autorka radzi, by nie kupować w sklepach internetowych.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij