Laurenty
Serwis jest strasznie kiepski i zgrywa mi się, że nie zerwałem z nimi umowy od razu, gdyż dysk zepsuł się już po tylko dwóch tygodniach. Wysłałem go do naprawy i teraz oczekuję już czwartego tygodnia na zwrot. Dziesięć dni temu po telefonie do serwisu dostałem informację o tym, że dysk oraz nagrywarka zostały wymienione i sprzęt już został wysłany. Liczę na to, że wkrótce trafi do mnie. Jednak dzisiaj po kolejnym telefonie usłyszałem, że wciąż brakuje dysku twardego i nagrywarki. To jest dość niepoważne i wywołuje moje najgorsze emocje. To naprawdę żenujące, dno i totalne nieporozumienie.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij