Tylkomarkowe.pl

Sara
Witam W nawiązaniu do maila, nie ma dla mnie większego znaczenia co się dzieje z materacem po 28 dniu. Podam prosty przykład: Sklep ma 28 dni na ustosunkowanie się do udzielonej mi gwarancji na przedmiot. I jest to NIEPRZEKRACZALNA liczba dni. Na poczet tych dni wlicza się wędrówkę reklamowanego przedmiotu do siedziby firmy, jej późniejsze działania mające na celu rozwiązanie problemu i przyjazd towaru z powrotem do klienta. Czy wyobraża sobie Pan sytuację, iż odbieracie Państwo ode mnie towar po 2 tygodniach, następnie wędruje on do gwaranta, który przetrzymuje towar przez kolejne 2-3 tygodnie? A gdyby przetrzymywał towar przez 3 miesiące, to musiałbym tyle czekać? Oczywiście, że nie, ponieważ chroni mnie przed takim działaniem regulamin Waszego sklepu, który wyraźnie mówi, iż 28 dni - to jest bariera, po której - w razie nie uzyskania wiążącej odpowiedzi -podkreślam - wiążącej, roszczenie moje jest uznawana na korzyść wnoszącego sprawę reklamacji. Nie przedstawiliście Państwo takiego. Dla mnie informacją wiążącą nie jest to, że materac siedzi czy jedzie do kolejnego serwisu, mieliście Państwo swoje 28 dni w trakcie których w Państwa interesie leżało załatwienie sprawy - dla mnie wiążąca jest decyzja akceptacji bądź odrzucenia reklamacji na którą sklep ma według Waszego regulaminu 28 dni. Kolejną sprawą jest karygodne traktowanie klienta, któremu można zasugerować byle jaką informację. Przez cały czas naszego problemu, nie skontaktowaliście się Państwo ze mną ani jeden raz (nie wliczam tego pierwszego maila, wymuszonego na marginesie). Gdybym pierwszy do Was nie zadzwonił i nie zapytał się, czy może przypadkiem nie chcielibyście uszkodzonego materaca, być może do dzisiaj siedziałby u mnie w domu. - zamówienie zostało dostarczone po 1 tygodniu od zamówienia - 21.12.2010 - po przyjściu paczki, która nie była uszkodzona na zewnątrz, po jej otworzeniu oraz pierwszym użyciu materaca, zorientowałem się, że jest on przebity - 21.12.2010 - w kilka minut później założyłem sprawę w wewnętrznym systemie reklamacyjnym Państwa strony - 21.10.2010 - po braku jakiegokolwiek kontaktu z Państwa strony zadzwoniłem do Was, aby dowiedzieć się co robimy dalej - 04.01.2011 - paczka została do Państwa nadana kurierem na mój koszt dnia: 05.01.2011 i odebrana przez Państwa w dniu - 07.01.2011 - od tego czasu znowu nie ma z Państwa strony żadnego kontaktu Dlaczego zwlekano z kontaktem ze mną (który wyszedł z mojej strony na końcu) - nie wnikam - gdyby Państwo zrobili to wcześniej - wierzę iż termin nie zostałby przekroczony. Dzisiaj tj. 18.01.2011 w trakcie rozmowy z Panem Mariuszem Z., wypunktował mi ów Pan co zrobiono w sprawie mojego problemu. Prawda jednak jest taka, że gdybym sam nie upominał się o swoje prawa, do dzisiaj nie zrobiono by nic, aby rozwiązać problem. Każda metoda jakiegokolwiek kontaktu wychodziła z mojej strony. Bardzo zaskakujące jest również zachowanie Kierownika sklepu, de facto którego imienia i nazwiska mi nie udzielono - a który umyka przed kontaktem ze mną. Nie podano mi również - na moją wyraźną prośbę - danych telefonicznych do właścicieli sklepu. Niesumienność to również Państwa cecha. Jeśli mówi mi się, iż kierownik na pewno zadzwoni, to ja oczekuję jego telefonu. Jeśli pracownik mówi, że do mnie zadzwoni - oczekuję jego telefonu. Żadnego się nie doczekałem. Powołując się na powyższe, Pańskie rozumowanie jest niezgodne z Waszym wewnętrznym regulaminem i jest nie do zaakceptowania. Z powodu nie udzielenia mi wiążącej odpowiedzi w ciągu 28 dni, wnoszę o zwrot pieniędzy lub wymianę towaru. Domagam się odpowiedzi od Państwa na powyższe pismo. Straciłem już dużo nerwów. Kopia tego listu została zachowana i może zostać przekazana (w zmienionej formie) do Urzędu Ochrony Konsumenta, do wiadomości ogólnopolskich środków przekazu, na fora internetowe traktujące o podobnych tematach, opiniotwórcze serwisy oraz innych tu nie wymienionych - o czym zostajecie Państwo powiadomieni. Pozdrawiam i liczę na szybkie i pozytywne załatwienie mojego problemu Z poważaniem Bartłomiej S. Witam, W nawiązaniu do rozmowy telefoniznej z Panem chciałbym poinformować, iż telefonowałem do serwisu i ustaliłem co się dzieje z reklamowanym przez Pana produktem INTEX 66958. Otrzymałem informację, że serwis ma 2-3 tygodni na ustosunkowanie się do reklamacji. Wcześniej nie było możliwości ustalenia i rozpatrywania reklamacji, ponieważ materac dotarł do nas 7 stycznia 2011 roku, po czym został przekazany do w/w serwisu. Pozostaje nam czekać na informację z terminem dostawy reklamowanego produktu. Pozdrawiam,
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij