www.bodzio.pl
Roderyk
Wcześniej opisałam sytuację z narożnikiem, który kupiłam, ale był uszkodzony i musiałem go oddać do reklamacji. Po tygodniu mebel został przywieziony, ale nie w umówionym terminie, a do tego był jeszcze bardziej uszkodzony. Kierowca zrobił zdjęcia uszkodzeń, a firma zobowiązała się do ponownej naprawy. Jednak pracownicy odpowiedzialni za reklamacje zaprzeczyli, że mebel był wcześniej uszkodzony i mówili, że zniszczenia pojawiły się podczas transportu. Następnie umówiono się, że naprawa będzie przeprowadzona na miejscu. Jednak podczas oddawania mebla po naprawie, pracownik z działy reklamacji zignorował uszkodzenia i wymusił podpisanie dokumentu stwierdzającego, że narożnik jest w dobrym stanie. Jest to niepokojące i skłania do przypuszczenia, że praktyki tej firmy nie spełniają standardów. Dyrekcja powinna się tym zainteresować, ponieważ pracownicy odpowiedzialni za reklamacje zachowują się nieprofesjonalnie i nie szanują klientów.
- Przydatna
- Nieprzydatna
- Udostępnij